System Alimentacyjny
Wielokrotnie pytałem na panelu publ.
matek żyjących głównie z alimentów ile kosztuje utrzymanie
dziecka powiedzmy w wieku 5 lat i nie doczekałem się rzeczowej
odpowiedzi. Należę do organizacji działającej w kierunku
przestrzegania praw dziecka przez rodziców i każdą inna osobę
oraz instytucje. Akurat nie mam problemów z liczeniem wiec chętnie
podejmę się po raz kolejny dyskusji na ten temat.. Dziecko ma
oprócz potrzeby wspólnego wychowywania przez oboje rodziców i
równego kontaktu jak tez budowania więzi potrzebę „gdzieś”
mieszkania, odżywiania które pozwala fizycznie i psychicznie
rozwijać się dziecku jak również założenia „czegoś” na
siebie.. Zacznę w kolejności - dziecko po rozstaniu powinno
mieszkać naprzemiennie raz u jednego rodzica powiedzmy 2 tyg. a w
kolejne 2 tyg. u drugiego to tzw opieka naprzemienna która
rozwiązuje wszelkie problemy jakie są dziś przy walczeniu
dzieckiem przez pseudomatki w sadach motywujące się chęcią zysku
finansowego lub\i chęcią zemsty kosztem dziecka.. Taki system jest
np w Szwecji od dziesięcioleci i świetnie się sprawdza.. poza tym
umożliwia to realizacje art. 96. § 2 krio mówiącego o tym, że
rodzic ma uczestniczyć w wychowywaniu dziecka nawet jeśli nie ma
pełnej zdolności do czynności prawnych.. Wychowywanie dziecka nie
ma nic wspólnego z kilkoma godzinami w miesiącu które są zwykle
orzekane przez tzw sędziów ojcom będącym odizolowanym od własnych
dzieci..co jest nie zgodne z art. jak wyżej i m.in. Konwencją o
Prawach Dziecka tj art. 8 § 1, 9 § 1 i 3.. a sędziowie którzy
dopuszczają się łamania w ten sposób praw dziecka popełniają
przestępstwo nie dopełnienia obowiązków z kk.
Odżywianie - nie ma czegoś takiego jak rożne odżywiania oprócz ludzi chorych np na skrajnie obniżoną odporność lub jej brak jak w przypadku nowotworu, ludzi po zabiegach operacyjnych i dzieci do ok 2 roku życia.. reszta ludzi odżywia się jednakowo tj normalnie.. Normalne pożywienie jest tańsze niż to które normalnym nie jest czyli chemiczne i przetworzone.. Kupując półprodukty tj warzywa, kasze, mięso (ryba to też mięso), jajka i w niewielkiej ilości owoce zachowując proporcje - mało węglowodanów ok 10%, więcej tłuszczu (nie roślinnego) i białka zapewniamy dziecku prawidłowy rozwój a kosztuje to nie wiele bo to właśnie śmieci przetworzone najbardziej drenują kasę.. tj wszystko na bazie białego cukru, fruktozy, olejach roślinnych czyli niemal wszystko co przetworzone, produkty z maki każdego rodzaju, soczki, nabiał każdego rodzaju i inne toksyczne rzeczy.. Kwota poniżej 300 zł mies.. Dalej garderoba - czy jest uzasadnienie by kupować co tydzień nową rzecz dla dziecka?? Są sklepy gdzie za niewielkie pieniądze można kupić świetne rzeczy bez śladu używania, przypominam, ze małe dziecko momentalnie wyrasta z rzeczy której nie zdąży zniszczyć.. buty nowe kosztują od 30 zł. Absurdem jest kupowanie np. skórzanych za półtorej stówy jeśli będą za małe po kilku miesiącach.. Koszt ok 150 zł mies. Zabawki zwykle dziecko otrzymuje w prezencie jak też od obojga rodziców a jak wiadomo czym więcej ma dziecko zabawek tym mniej jest zainteresowane zabawą nimi ponieważ nie potrafi się skupić na konkretnej bo taki przesyt rozprasza uwagę.. Teraz kluczowy koszt mieszkania - tu jest prosta kalkulacja jeżeli rodzic izoluje dziecko tj popełnia przestępstwo z art. 207 kk znęcania się psychicznego to oczywiste jest, że na opiekę naprzemienna nigdy się nie zgodzi a jeśli ma gdzie mieszkać (nawet skorumpowana, bezkarna sfora sędzin w sadach rodzinnych nie jest w stanie dąć matce dziecko jak mieszka np na przestanku autobusowym - chociaż w Polsce wszystko jest możliwe) wiec jeśli gdzieś mieszka to znaczy, ze to ten rodzic zaspokaja swoja potrzebę „gdzieś” mieszkania a dziecko jest przy okazji wiec nie kumuluje kosztów związanych z czynszem a jedynie ze zużyciem niewielkiej ilości wody, trochę prądu a z reszty korzysta mamusia tj gaz, internet etc.. kwota poniżej 50 zł. mies. - Daje nam to dokładnie tyle na ile wyszacował koszt nasz tzw rząd na utrzymanie dziecka tj Fundusz Alimentacyjny czyli max 500 zł.
Celowo nie wymieniłem kosztów wyłudzania pieniędzy za medykamenty z apteki.. Zajmuje się medycyna zawodowo i nie ma wg mojej wiedzy ani jednego specyfiku w aptece cynicznie i przewrotnie nazywanego lekiem który cokolwiek leczy.. wiec jest to nieuzasadnione eksperymentowanie na dziecku bez żadnego uzasadnienia medycznego łącznie z okaleczaniem dzieci szczepieniami które też tzw pseudomatki próbują doliczyć do kosztów związanych z dzieckiem..
Odżywianie - nie ma czegoś takiego jak rożne odżywiania oprócz ludzi chorych np na skrajnie obniżoną odporność lub jej brak jak w przypadku nowotworu, ludzi po zabiegach operacyjnych i dzieci do ok 2 roku życia.. reszta ludzi odżywia się jednakowo tj normalnie.. Normalne pożywienie jest tańsze niż to które normalnym nie jest czyli chemiczne i przetworzone.. Kupując półprodukty tj warzywa, kasze, mięso (ryba to też mięso), jajka i w niewielkiej ilości owoce zachowując proporcje - mało węglowodanów ok 10%, więcej tłuszczu (nie roślinnego) i białka zapewniamy dziecku prawidłowy rozwój a kosztuje to nie wiele bo to właśnie śmieci przetworzone najbardziej drenują kasę.. tj wszystko na bazie białego cukru, fruktozy, olejach roślinnych czyli niemal wszystko co przetworzone, produkty z maki każdego rodzaju, soczki, nabiał każdego rodzaju i inne toksyczne rzeczy.. Kwota poniżej 300 zł mies.. Dalej garderoba - czy jest uzasadnienie by kupować co tydzień nową rzecz dla dziecka?? Są sklepy gdzie za niewielkie pieniądze można kupić świetne rzeczy bez śladu używania, przypominam, ze małe dziecko momentalnie wyrasta z rzeczy której nie zdąży zniszczyć.. buty nowe kosztują od 30 zł. Absurdem jest kupowanie np. skórzanych za półtorej stówy jeśli będą za małe po kilku miesiącach.. Koszt ok 150 zł mies. Zabawki zwykle dziecko otrzymuje w prezencie jak też od obojga rodziców a jak wiadomo czym więcej ma dziecko zabawek tym mniej jest zainteresowane zabawą nimi ponieważ nie potrafi się skupić na konkretnej bo taki przesyt rozprasza uwagę.. Teraz kluczowy koszt mieszkania - tu jest prosta kalkulacja jeżeli rodzic izoluje dziecko tj popełnia przestępstwo z art. 207 kk znęcania się psychicznego to oczywiste jest, że na opiekę naprzemienna nigdy się nie zgodzi a jeśli ma gdzie mieszkać (nawet skorumpowana, bezkarna sfora sędzin w sadach rodzinnych nie jest w stanie dąć matce dziecko jak mieszka np na przestanku autobusowym - chociaż w Polsce wszystko jest możliwe) wiec jeśli gdzieś mieszka to znaczy, ze to ten rodzic zaspokaja swoja potrzebę „gdzieś” mieszkania a dziecko jest przy okazji wiec nie kumuluje kosztów związanych z czynszem a jedynie ze zużyciem niewielkiej ilości wody, trochę prądu a z reszty korzysta mamusia tj gaz, internet etc.. kwota poniżej 50 zł. mies. - Daje nam to dokładnie tyle na ile wyszacował koszt nasz tzw rząd na utrzymanie dziecka tj Fundusz Alimentacyjny czyli max 500 zł.
Celowo nie wymieniłem kosztów wyłudzania pieniędzy za medykamenty z apteki.. Zajmuje się medycyna zawodowo i nie ma wg mojej wiedzy ani jednego specyfiku w aptece cynicznie i przewrotnie nazywanego lekiem który cokolwiek leczy.. wiec jest to nieuzasadnione eksperymentowanie na dziecku bez żadnego uzasadnienia medycznego łącznie z okaleczaniem dzieci szczepieniami które też tzw pseudomatki próbują doliczyć do kosztów związanych z dzieckiem..
Nawiązując do zasadzanej kwoty
alimentów na dziecko tu gdzie mieszkam w Niemczech obowiązuje tzw
taryfikator tj kwota zależy od wysokości zarobków i ogólnie
wychodzi trochę ponad 10 % pensji netto w Polsce natomiast przy
kwocie średniej rzeczywistej pensji ok 1500zl netto średnia kwota
zasadzonych alimentów to ok 40 % pensji netto.. więc jak to jest,
ze u nas jest 4 razy droższe utrzymanie dziecka?? i jeszcze jedna
kwestia – pozwolę sobie przytoczyć jeden z zapisów konstytucji
art. 32. Zasada równości obywatela wobec praw.
1. Wszyscy są wobec prawa równi.
Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze
publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Tak więc jeśli jedno dziecko
otrzymuje powiedzmy 300 zł. tytułem alimentów a drugie w tym samym
wieku np. 1000 zł. To jest to dyskryminacja co jest złamaniem prawa
konstytucyjnego.. w tym pierwszym przypadku powinno mieć
zastosowanie wobec tzw matki art. 286 par. 1 kodeksu karnego tj kto,
w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę
do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za
pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub
niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
natomiast sędzia odpowiada za współsprawstwo (współdziałanie) w
popełnieniu przestępstwa reguluje art. 18 § 1 kodeksu karnego.
Wymienione tam jako jedno z tzw. sprawczych postaci popełnienia
przestępstwa, wyróżnia współsprawstwo jako formę popełnienia
czynu zabronionego wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. Drugi
artykuł to 231 kk czyli nadużycie funkcji i niedopełnienie
obowiązków tylko ze sami nie chcą siebie sadzić..
Precyzyjnie, jasno i na temat.
OdpowiedzUsuńNic dodać i nic ująć.
Hmm .... to chyba jest zbyt PROSTE!!!!
Aby uniknąć wszelkich niedomówień związanych z ustalaniem wysokości alimentów oraz ewentualnymi nadużyciami w związku z tym, warto pewnie zainwestować w dobrego doradcę oraz samemu dobrze obeznać się w temacie. Polecam w tym temacie rozejrzeć się tutaj: https://kancelariahilarowicz.pl/ Z pewnością nie zawsze da się uniknąć prób wyłudzenia, zwłaszcza, jeżeli rozchodzi się o pieniądze.
OdpowiedzUsuńJa miałem podobny problem, jednak uzyskałem poradę od alimenty katowice dzieki czemu udało mi się rozwiązać problem.
OdpowiedzUsuńCóż, to prawda. Ja również otrzymuję alimenty w wysokości 500 zł, ale jakby się dołożyło koszty właśnie ubrań, medykamentów i jakiś niezaplanowanych wydatków to rzeczywiście byłoby więcej. Chociaż ostatnio spotkałam się z przypadkiem, gdzie sędzia bierze pod uwagę zarobki osoby, która miałaby płacić alimenty oraz więź dziecka z rodzicami i na podstawie tego były przyznane alimenty, ale to naprawdę rzadko. Najlepiej zasądzić 500 zł bezdyskusyjnie. Ale naprzemienna opieka myślę, że w tym wypadku chyba nie zdałaby egzaminu, ponieważ wiele sytuacji rodzinnych jest trudne i pokręcone, dlatego najpierw warto zwrócić się o pomoc do profesjonalisty, a tu pomoże adwokat. Wrocław to spore miasto, a rynek pod tym względem jest rozbudowany, dlatego myslę, że każdy znajdzie coś dla siebie :) Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w rozwoju bloga :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepiej jest skorzystać z pomocy kancelarii, naprzykład tej (www). Gdybym była w podobnej sytuacji, od razu udałabym się do kogoś, kto ukończył studia prawnicze i miał już styczność z podobnymi przypadkami.
OdpowiedzUsuń