Ustalenie kontaktów z dzieckiem - pytanie z forum
Pod jednym z linków na forum do materiałów filmowych o tzw pseudo matce walczącej z dzieckiem i ojcem dziecka czyli mną pojawiło się pytanie cyt. "A nie lepiej ustalić sądowo konkretne dni i godziny wizyt?" Poniżej publikuje moją odpowiedz mówiącą również o problemie jakim jest przymusowe odbieranie dziecka decyzją matki, sądu i państwa Polskiego w imię prowadzonej polityki antyrodzinnej..
Moja odpowiedź :
A czy uważasz, że rodzicem zostaje
się na kilka godzin w miesiącu..?? Czy wiesz o tym, że mając
zabezpieczone kontakty i postanowienie sądu ojcem byłbym wyłącznie
w godzinach ustalonych przez sąd..?? a jeśli chciałbym np
przyjechać na urodziny, chrzest, komunię czy w każdy inny dzień i
godzinę nie ustaloną przez sąd to byłoby to nieprzestrzeganie
postanowienia sądu i na podstawie art. 598 15.§ 2. kpc podlegałbym
karze. Jest to łamanie prawa międzynarodowego jakim jest Konwencja
o Prawach Dziecka (art. 9, pkt 3) jak również konstytucji RP (art.
71 - państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia
dobro rodziny.. i art. 72 - Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę
praw dziecka) Dlatego tzw matki dążą do ograniczenia władzy ojcu
nie tylko poprzez składanie wniosków do sądu o ograniczenie tejże
władzy, ale zakładają też sprawy na podstawie fałszywych
oskarżeń w sadach karnych, by zmusić ojca dziecka do tego, by sam
ograniczył sobie władzę i kontakt poprzez zabezpieczenie kontaktów
sądownie.. Wychowywanie dziecka jest obowiązkiem obojga rodziców i
nie jest to związane z tym, czy rodzice mieszkają razem, ponieważ
rodzice nie biorą rozwodu z dzieckiem.. Podstawowym i
jednym z najważniejszych praw dziecka jest prawo do obojga rodziców
o czym była kampania społeczna w zeszłym roku Rzecznika Praw
Dziecka pod hasłem "Jestem mamy i taty".. Nie było tam
mowy o odbieraniu praw jednemu rodzicowi (ojcu) na rzecz
nieograniczonej władzy rodzicielskiej i wyłącznego przebywania z
dzieckiem drugiego rodzica.. Nie ma takiej możliwości, by
spełnić rodzicielski obowiązek wychowywania dziecka mając
zasądzone kilka godzin kontaktu w miesiącu.. Dlatego wzorem
chociażby Niemiec lub Szwecji najlepszym rozwiązaniem jest opieka
naprzemienna, która daje dziecku faktycznie prawo do obojga
rodziców.. Niestety w Polsce jest to wykluczone prawnie, by narzucić
takiej pseudo matce podobną formę pieczy nad dzieckiem, ponieważ
na podstawie art. 107 § 2 (lub art. 58 § 1a.)
krio sąd może taki rodzaj opieki usankcjonować tylko wtedy GDY
OBIE STRONY (czytaj matka) przedstawili zgodne z dobrem dziecka
porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i
utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem (czytaj plan wychowawczy) a w nim
ujęta opieka naprzemienna. Plan taki następnie trzeba by
przedstawić mediatorowi, gdzie dopiero taka ugoda na podstawie art
183.15 § 1 kpc wiąże sąd do ewentualnego takiego postanowienia.
Konkludując jeśli tzw matka powie, że nie chce się porozumieć to
nie ma podstaw prawnych, by uniknąć łamania praw dziecka, które
do prawidłowego rozwoju potrzebuje obojga rodziców.. Dlatego jestem
prezesem Stowarzyszenia Ochrony Praw Dziecka, by również społecznie
walczyć o prawo dziecka do obojga rodziców i przede wszystkim nie
odbierania z mocy urzędu miłości do własnych dzieci, które są w
obecnym wzajemnie wykluczającym się stanie prawnym pozbawione jak
się okazuje pomocy ze strony instytucji do tego powołanych jak
również polityki antyrodzinnej jaką prowadzi od lat państwo
Polskie..a wykorzystują to takie pseudo matki, które tworzą z
dziecka przedmiot zemsty przeciw ojcu, który kocha swoje dziecko i o
tą miłość musi niestety nieustannie walczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz