poniedziałek, 13 lipca 2015

Pismo do Prezesa Sądu i Rzecznika Praw Dziecka z
żądaniem przywrócenia mojemu dziecku praw odebranych przez pseudomatkę..




 Na podstawie art. 72 ust.1 Konstytucji RP o treści „Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją” żądam przywrócenia praw mojemu dziecku które to zostało ich pozbawione przez biologiczną matkę Anetę G. Żądam również zapewnienia następnie ochrony przywróconych praw mojemu dziecku. 
Od dnia 02.09.2014 biologiczna matka dziecka Aneta G. w sposób w pełni wyczerpujący znamiona przestępstwa znęca się psychicznie przez izolowanie dziecka przed ojcem i dziadkami ojczystymi tj uniemożliwia jakiegokolwiek kontaktu dziecka z rodzicem czyli uniemożliwia wypełnianie obowiązku wynikającego z art. 113 kro w zw. z art. 96 kro zarazem deprecjonuje drugiego rodzica w oczach małoletniego dziecka co jest demoralizacją poprzez nie podporządkowywanie się obowiązującemu porządkowi prawnemu. Zgodnie z art. 48 pkt. 2 Konstytucji RP i z art. 579 kpc ograniczenie lub zakazanie osobistej styczności z dzieckiem leży zgodnie z wolą ustawodawcy w kompetencjach jedynie Sądu. Aneta G. według prawa nie posiada ani też nie może posiadać takiej mocy sprawczej zastępowania prawomocnych orzeczeń sądowych lub ustanawiania własnych prywatnych postanowień.
Pozostawanie przez rodzica i dziecko w łączności, stanowi fundamentalny element życia rodzinnego, (art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i podstawowych wolności – Europejski Trybunał Praw Człowieka min. w orzeczeniu z 16 września 1999 r., Affaire Buscemi c. Włochy, w: Prawa Ojców w orzecznictwie Strasburskim, red. T. Jasudowicz, Toruń 2008, str. 166 i n.) a dla harmonijnego rozwoju dziecka konieczny jest kontakt z obojgiem rodziców (orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 5 grudnia 2002 r., w sprawie Hoppe v. Niemcy, w: Prawa Ojców w orzecznictwie Strasburskim, red. T. Jasudowicz,Toruń.2008,str.191in).
W przypadku, gdy kontakt jednego z rodziców z dzieckiem utrudniany jest przez drugiego rodzica – sprawującego bezpośrednią pieczę nad dzieckiem – państwo zobowiązane jest do podjęcia próby zbliżenia rodzica i dziecka, za pomocą adekwatnych i proporcjonalnych środków (orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 29 lipca 2004 r., w sprawie Volesky c. Republika Czeska, w: Prawa Ojców w orzecznictwie Strasburskim, red. T. Jasudowicz, Toruń 2008, str. 166 i n.).
Konstytucja RP w art. 9 mówi, że „Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowegowięc jeśli łamane są prawa człowieka ujęte w Konwencji to władza publiczna ma nakaz wywiązywania się ze swych obowiązków chyba, że art. 32 Konstytucji RP który mówi, że „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne” nie dotyczy biologicznej matki dziecka.
Jak dotąd przez niespełna rok Sąd, Policja, Prokuratura w Skierniewicach i Rzecznik Praw Dziecka nie zrobili ABSOLUTNIE NIC by przywrócić prawa mojemu dziecku których zostało w przestępczy sposób pozbawione przez biologiczną matkę. Teoretycznie jest to niedopełnienie obowiązków z art. 231 kk ale jedynie teoretycznie. Rzecznik Praw Dziecka otrzymał kilka pism w tym pismo w którym opisałem sytuacje wyczerpujące znamiona popełniania przestępstw wobec mojej córeczki i mnie tak samo jak dyrektor MOPR-u w Skierniewicach zgodnie z art. 12 ust.1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie jak również art. 572 § 2 KPC mieli obowiązek po moim opisie łamania praw dziecka w tym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Anetę G. biologiczną matkę dziecka zawiadomić organ ścigania tak jak mówi wyżej wymieniona ustawa o przeciwdziałaniu przemocy „osoby które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, niezwłocznie zawiadamiają o tym policję lub prokuratora.”- oczywiście ani dyrektor MOPR-u w Skierniewicach (po otrzymaniu pisma) jak też RPD nie przejęli się takim prawnym obowiązkiem. Sąd w Skierniewicach już niemal pół roku od zlecenia badań w RODK nie potrafi wyznaczyć terminu rozprawy o ograniczenie władzy rodzicielskiej !! co jest oczywistą przewlekłością (art. 2 ust. 1, art. 3 pkt 5, art. 4 ust. 1 i 1b, art. 5 ust. 2 i art. 12 ust. 2, 3 i 4 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. z 2004r. Nr 179, poz. 1843, Dz. U. z 2009 r. Nr 61, poz. 498.)) Matka biologiczna dziecka jest dumna z tego, że pracownikiem Sądu Rejonowego w Skierniewicach jest osoba z jej rodziny o tym samym nazwisku, do tego jej matka jako pracownik Samorządowego Kolegium Odwoławczego ma szerokie koneksje w środowisku wyższych urzędników i organach ścigania dlatego w niemal cudowny sposób mimo dostarczenia przeze mnie niepodważalnych dowodów przestępstw dokonanych przez Anetę G. i jej matkę zostają wszystkie wnioski, zawiadomienia o przestępstwach, zażalenia UMARZANE przez Sąd w Skierniewicach. W aktach znajdują się wnioski prawie wszystkich sędziów z deklaracją, że ich uczestnictwo w sprawie mogłoby być nieobiektywne..
Jeszcze raz żądam respektowania prawa i potraktowania mojego dziecka jak człowieka a nie jak przedmiot w posiadaniu biologicznej matki.

Rafał Żurawik
Prezes Stowarzyszenia Ochrony Praw Dziecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz