sobota, 2 lipca 2016




Sąd Rodzinnych powiązań

Aneta G. zwana dalej biologiczną matką mojego dziecka przy współudziale sądu, prokuratury w Skierniewicach oraz swej rodziny całkowicie pozbawiła moje dziecko kontaktu z ojcem ponieważ bardzo chciała zostać jedyną słuszną właścicielką dziecka.. Od ponad roku nie mam żadnej informacji jak też moja rodzina co się dzieje z dzieckiem, gdzie np mieszka, jak się rozwija, kto sprawuje opiekę etc.. Mam jedynie zdjęcie z przed 2 lat.. To efekt znajomości i układów w Skierniewicach rodziny Anety G. np w Sądzie Rejonowym gdzie pracuje jej siostra przyrodnia [ link - https://youtu.be/DFzEKwPPeVw ] i powiązań jej matki Anny G. urzędnika Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Skierniewicach.. Prokuratura w Skierniewicach ostatnio po umorzeniu wszystkich moich wniosków o ściganie Anety G. i jej matki za przestępstwa wobec mojego dziecka łącznie z uprowadzeniem dalej być może chroni interesy rodziny G. a ja nie mam możliwości przeniesienia rozpatrywania wniosków do innej prokuratury.. Sytuacja spowodowała, że wyjechałem z kraju a właściwie od tego chorego systemu który niszczy rodziny i nie ma żadnego szacunku dla praw dziecka.. To jest kraj który w podobny sposób stale pozbywa się swoich obywateli.. Zamierzam w niedalekiej przyszłości być może zmienić obywatelstwo i wybrać taki kraj który dziecko będzie traktował jak człowieka i szanował więzi rodzinne ponieważ rodzina to fundament normalnego społeczeństwa..

Ostatni film - https://youtu.be/qaXtTguQH6s

4 komentarze:

  1. Witam, z żoną nie jesteśmy razem od ponad 6 -ciu miesięcy. Mam zabezpieczenie pobytu mojego syna w miejscu zamieszania ojca, czyli tam gdzie ja mieszkam do czasu rozprawy. Dziecko mnie jak i matkę widuje prawie codziennie. Matka mojego syna zostawiła nas, rozstaliśmy się gdyż nie mogliśmy się dogadać no i nie akceptowałem nadmiernego spożywania alkoholu i co gorsze zdrady. Nie da się tego opisać. Mam pytanie. Czy jeśli dojdzie już do rozprawy, a ja mając własne mieszkanie stałą pracę, ale jak na razie moje dziecko w większości czasu wychowuję moi rodzice, gdyż ja 12 dni w miesiącu pracuję, to czy mam szanse wygrać rozprawę abym miał prawa nad moim synem. Mieszkam w innym mieście niż moi rodzice ale do dziecka przyjeżdżam co dwa lub 3 dni na te 3-4 dni. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chcesz mieć ze mną kontakt to zapraszam do mnie na FB:

    https://www.facebook.com/profile.php?id=100011666383306

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam Panią Danielewicz w tych sprawach, znajdziesz ją na kdkancelaria.pl. Jest świetnym prawnikiem z dużym doświadczeniem i świetnie radzi sobie z różnego rodzaju sprawami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog. Ja dlugo szukalem dobrej kancelarii i w koncu znalazlem tutaj - kancelarie Hilarowicz. Wspaniali ludzie, bardzo mi pomogli. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń